poniedziałek, 23 kwietnia 2018

Dominacja Ilian - bitwa 1

Dominacja Ilian - 2 dniowy turniej w Krakowie 2018-04-21-22
2 listy, dowolne żonglowanie deckami

Rzucam wyzwanie Pisance, bo to najtrudniejszy dla mnie oponent. Bitwa , która dowodzi, że jeśli coś ma szansę się wydarzyć, to się wydarzy.



Moja lista
Hamilkar
Gaetano
Lukas
8 Sentineli
5 Troopersów (ruby light + reprimand)
3x9 Wizjonerek (3x ruby light)

Lista Pisanki
Terrence
Neoklon
10+2x5 Pancernych Szaserów
5 Robocików
3 Novy
Muł

Misja
Communication plants retake - trzeba zasadzić swoją flagę w 3 z 5 znaczników celów.
Drugorzędna
Experimental tech - kontrolować 1 z 3 znaczników celów (inne niż te wyżej, pokrywa się tylko środkowy)
Tajna
Corporate Honour - mam zabić dowódcę Nóv i przejąć ładunek
Rising Star - bohater (Terrence) ma zabić bohatera (Gaetano)

Org wskazuje nam dobry stół (dużo los blockerów na środku) na pustynię (żadnych los blockerów na środku). Niedobrze.
Przegrywam inicjatywę. Bardzo niedobrze.
Plan jest prosty - utrzymać swoje znaczniki, bo są bardzo głęboko i walczyć o środkowy. Gdyby nie ta pustynia.

Rozstawienie
Cyber - nie musi się obawiać ostrzału, więc rownomiernie rozłożony.
Bractwo - Wykorzystuję maksymalnie ruiny w celu ograniczenia strat od alpha strike nóv. Do tego tereny na flankach umożliwiają bezpieczniejsze parcie do przodu. 


Preemptive strike
Cyberowi się nie spieszy, a spodziewałem się pełnej agresji. 
Bractwo też nie wyskakuje w pełni do przodu, grunt to zajęcie dobrych pozycji obronnych. Sacredzi zajmują jedyny budynek na środku, ale nie w pełni, z obawy przed rakietami.


Pierwsze uderzenie
Duży oddział szaserów dostaje mordercze combo: +2A +2ST, +1AP -> Cleansing state
Wpadają novy, tak aby mieć do mnie dobry zasięg, ale żebym ja musiał do nich biec wizjonerkami. 3 rakiety w budynek - budynku nie ma. Skład mieczników zredukowany o połowę spadającym stropem. Wizjonerki ponoszą za to małe straty, ~2 modele.

Wszystko co może wali w Novy, co nie może idzie w sentry żeby w drugiej turze zacząć od ruby lightów. 2 latacze do piachu. Całkiem dobry deal.

Terrence nie czeka - od razu chce wyeliminować Gaetano.

Szaserzy nie mogą wybić Sentineli, a Wizjonerki nie mogą wykończyć ostatniej Novy (która traci skrzydła ale z jakiegoś powodu nie rozbija się, tylko czeka na drugą turę).

Kolejne jednostki Cybera powoli do przodu. Sentinele wychodzą z przygwożdżenia i w zasadzie nie zamierzają iść do przodu, jedynie zakopują głowy w piasek.



Morderczy oddział szaserów wykańcza pierwszą linię wizjonerek.

Na lewej flance próbuję uzyskać przewagę, Cyber ponosi jakieś straty. Repair na mule daje radę.

Druga tura, Cyber ma inicjatywę.
Sentry niezbyt udane - Wizjonerki nic nie robią,  Hamilkar fumblujey, co oznacza wyrok śmierci dla jego oddziału.
Nova wypala z luf, prawie zdejmuje Hamilkara, po czym wybucha w powietrzu.
Gdyby Cyber miał dostęp do 2 oddziałów takich lataczy to w zasadzie można by nimi wygrywać gry.

Wizjonerki usiłują zredukować bronie specjalne w Cyberze ale luf za mało.

Sentinele giną, Gaetano ucieka, zatrzymuje się tuż przed krawędzią.

Na lewej flance Bractwo ma nawet chwilową przewagę.

Nie udało się raz, to trzeba próbować ponownie. Duży oddział pancerniaków dostaje AP+1 i do przodu. Padają wizjonerki i Hamilkar.
 Pozostałe wizjonerki uciekają. Pozostaje tylko dowódczyni drugiego oddziału.

Na lewej flance z braku surowców wizjonerki próbują wyciąć muła i sąsiadów, bezskutecznie.

Terrence dopina swego i kroi Gaetano.

W tej turze albo następnej wizjonerki dostają ze strzelb, uciekają ze stołu, troopersi dostają z rakiety, uciekają ze stołu. Pozostała wizjonerka stwierdza, że odejdzie z własnej woli.

Ostatecznie 0:20
Pisanka już nie chce przyjmować ode mnie wyzwań, zbyt łatwe punkty.

Wnioski.
Żeby wygrać z Cyberem potrzeba:
- mieć inicjatywę
- mieć cleansing state w ręce
- nie mieć flanki w scenariuszu
- mieć dużo terenu, którego nie da się zniszczyć za jednym zamachem (największy choćby budynek na środku to tylko iluzja) albo uzyskać przewagę zasięgu (co jednak oznacza oddanie przeciwnikowi terenu, czyli scenariusza)
- nie polegać na sztuczkach zależnych od rzutów kością (typowe Bractwo)

To nie koniec przygód z novami na tym turnieju...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz