Wszyscy lubią strzelać i eliminować cele, zanim te się zbliżą, dawno już to odkryli amerykańscy naukowcy. Czy Bractwo potrafi strzelać? Oczywiście, każdy to potrafi, nawet Wilki.
Jest kilka opcji, tu jednak skupimy się na Inkwizycji i Żołnierzach Zagłady. Przedstawiam Wam....
Kule Kardynała! (na angielski to chyba będzie Balls of the Cardinal)
W centrum wszystkiego znajduje się Hamilkar. Pozwala on skupić się na Inkwizytorach, ale też daje buffa wszystkim czarom strzeleckim. Można go skroić wedle własnych potrzeb - dając jakiś czar strzelecki, bądź też buffa defensywnego. Dominion jednak fajnie działa na psychikę oponentów, Rushing Tide może pełnić rolę tzw. late game'owej bomby, a bez Supremacji Furie mają zeza. Hamilkar ma do tego masę fajnych sztuczek, których niestety nigdy nie udaje się użyć.
Szeryf potrzebuje obstawy, stąd Gwardziści z dowolnym buffem defensywnym. Po erracie mogą chronić wszystkich bohaterów w 3 calach, coś wspaniałego.
Indygo wrzucona z powodu parytetu, ale przecież nikt tak wspaniale nie przyciąga wrogiego ognia jak ona, no poza tym panem.
Wielki Bob, człowiek legenda, wszędzie gdzie się pojawi, kierują się lufy przeciwników. Obie postaci mają ponadprzeciętny zasięg i możliwość wyciągania przeciwnika za zasłoną. Oczywiście Bob sam robi za cały oddział snajperski. Żeby jeszcze zwiększyć jego potencjał, dostaje własny oddział Inkwizytorów! Chodzi oczywiście o czar Cleared Path, który w praktyce daje wszystkim jego strzałom RS+2 ST+2 (a do tego - trzymajcie się - wszystkie mogą wlecieć z automatu w wybraną lokację na pojeździe). Po nerfie te bonusy zadziałają tylko na główny cel, co powoduje, że 5-calowy rozrzut będzie rzadziej przydatny, większość strzałów pójdzie w jeden model, ot tak np. 7 w pojazd i 2 w chłopków obok. Bo przecież zawsze warto spróbować przygwoździć jak najwięcej wrogich składów, a działek Boba nie pokarano zdolnością Strafe.
Roberto, mały, ale wariat. Podnosi Inkwizytorom RS do magicznej wartości 20, ale nie jest to jego głównym zadaniem. On ma rozstawić generator tarcz w odpowiednim miejscu i czasie. W odpowiednich warunkach może to stworzyć niezniszczalną drużynę ogniową. A czy wiecie, że na takiej tarczy można stanąć (np. za kontenerkiem), a nawet użyć jej jako schodka?
Oba oddziały Inkwizytorów otrzymują Reprymendę, bo to przecież nowość (a raczej come back). Hamilkar zwiększa jej siłę a z kolei skuteczna Reprymenda podniesie RS reszcie oddziału. Czemu nie brać, skoro za darmo? Drugi Cleared Path jest dla Maxa.
Max Steiner, zawsze w cieniu Boba, ale nadal lepszy, niż wszystko co ma do zaoferowania Bractwo w departamencie strzeleckim. Pozdrawia szczególnie zbuffowane Lustrzaki - środkowym palcem.
Za Maxem zaś musi podążać ktoś równie wielki, człowiek-kosa, Shiryo-X. Czemu on? Bo o ile nie przyjmie czterech gał na klatę, wytrzymuje wiele. A też strzela 4 razy i to nie byle jak, bo i jego psionika odczuwa pozytywny wpływ Hamilkara, a jeśli kogoś zrani, Max korzysta i jego celność wykracza poza skalę.
Na koniec mamy samotnego Inkwizytora, bo punktów starczyło. Niepozorny, może zostać pominięty jako cel, a pamiętajmy, że to kolejny czar.
Jak tym grać?
Ano strzelać, szczególnie że średni RS/WP plasuje się w ostatniej ćwiartce D20-tki, bez problemu osiąga się wartości 20 i większe (tak, nie można teoretycznie przekroczyć 20, ale mając RS 16 + 5 -2 za zasięg, plusiki i minusiki się znoszą, kolejność nie jest taka, że wszystkie sumy idą przed różnicami). Przeciwnik będzie się odgryzał, ale mamy mniej modeli, idzie ustawić się lepiej (szczególnie przeciw templatkom).
Co zrobić, jak wróg podchodzi? Ależ nie ma problemu, przecież na bliskim zasięgu Bractwo nie traci na skuteczności, a raczej dostaje drugie życie. Furie, większa siła broni, debuffy, książeczki, kosa - jest w czym wybierać. No i odpychanie. Bo przecież byłoby szkoda, gdyby wrogie wizjonerki zbytnio się zbliżyły.
Czego unikać? Oczywiście wszelkie bronie z Critical Force powinny zostać wyłączone w pierwszej kolejności.
Czego brakuje? Oczywiście krzyżowników :( No i ciał. 15 model to malutko, choć praktyka pokazuje, że idzie tym ugrać misje, oczywiście największych problemów przysporzy ta najbardziej niezbalansowana - Rekonesans. Nadrobić spamem słuszną liczbą Rushing Tide.
Co można pozmieniać? Shiryo zastąpić Drouganem, 30 pkt do przodu i dodatkowy oddział w infiltracji. W ogóle przyciąć Doomtrooperów i na ich miejsce np. hmmm 4 kolejnych Gwardzistów? Można też zupełnie zrezygnować z najemników i stworzyć klimaciarską listę Inkwizycji (ja wiem kto, zupełnie niesłuszni, nazwałby to spamem) - co najmniej 20 ciał, ale o ile mniej kolorowo.
Ostatecznie można jeszcze pozmieniać moce. Np. dać Gwardzistom więcej buffów, żeby lepiej chronili herosów (teraz stało się jasne, w jaki sposób przeżyli na tyle długo, żeby doczekać się statusu legend).
Podoba mi się bardziej, niż ta na Valkiriach, niemniej jednak raczej do gry towarzyskiej, niż poważnej :) Zresztą teraz bardzo ciężko coś poważnego złożyć.
OdpowiedzUsuń